Smutne oczy
Znów brutalnie podcięto mi skrzydła,
Z hukiem na twardą ziemię spadłam,
Ile razy jeszcze, usłyszę ze jestem do
niczego?
Zamknę się w sobie, nie wpuszczę nikogo,
Czy jestem przedmiotem, w kącie leżącym?
Pomyśl ,że czasem stworzeniem czującym,
Mam serce, które bólem wypełniasz co
dnia,
Oczy, przelane smutku suchymi łzami, do
dna,
Całą siebie, oddałam Ci kiedyś w
miłości,
Odarłeś brutalnie mą duszę z resztek
radości,
Tak bardzo chcesz widzieć me oczy
smutne?
Patrz i delektuj się- ale wiedz, że to
okrutne!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.