Smutny sen
"...Nie potrafie Cie zapomniec,bo jestes obecny w kazdej chwili,ktora mnie otacza.Wciaz pamietam tamte chwile...."
Śnił mi sie dzis.
Na chwile wrócił.
Razem z nim wróciło wszystko.
Wszystko czego mi teraz tak bardzo brakuje.
Mysłam,ze juz zapomniałam,
Że sie odkochałam.
Lecz przypomniał mi sie.
Przypomniały mi sie te piekne dni,gdy był
blisko,gdy wiedziałam,
ze jest moj,tylko mój !!
Teraz jest JEJ,tylko jej!
Ja straciłam go bezpowrotnie,na zawsze!!
Juz go nie zobacze.
Nie bede juz z nim szczesliwa.
Juz nigdy nie bedzie "tego" miedzy nami.
Nie odnajdziemy sie w sobie.
I niczego razem nie przezyjemy.
On bedzie z nia szczesliwy,ona z nim.
Bede razem,nierozłaczni.
A ja tu sama,niekochana.
Ona bedzie go obejmowała,
całowała,bedzie cały jej.
Ona bedzie teraz jego "Słoneczkiem."
Bedzie go bardzo kochała.
Tak jak ja,czyli mamy cos wspolnego.
Bo mimo wszystko ja bede go
kochała,bede bardzo płakała i wszystko
sobie przypominała...
Bo niestety,to ONA "wygrała" !!
Czy jest na swiecie jakis zastrzyk,zeby wstrzyknac i nagle zapomniec? Bo bardzo potrzebuje!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.