w śnie złotym
W ciszę przywianą zachodem słońca
otulę Twe skronie ciepłym oddechem
i zanurzę w odbiciu czerwonego nieba
nasze ciała pragnieniami płynące.
Spijesz ze mnie każdą krople wody,
w nocnym szepcie letniego wiatru,
napajając miłością myśli splątane
ubierzesz naszą nagość w namiętność.
Prabuty; 11.01.2008rok
autor
Mooona
Dodano: 2008-01-11 21:07:22
Ten wiersz przeczytano 455 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.