Śniło mi się
Śniło mi się, że uniosłeś mnie na
rękach.
Srebrny kloszard na granacie nieba
jaśniał.
Falbaniła się na wietrze pstra sukienka,
uchylając tajemniczy skrawek ciała.
Zdjąłeś dla mnie kilka złotych gwiazd i
lekko
powpinałeś w rozwichrzone krucze włosy.
Łany zboża nam alkowę dały piękną.
Świerszcz przygrywał. Wciąż nie było siebie
dosyć.
Świt łagodnie z rzęs zdejmował magię
senną.
Drżałam lekko, odurzona nocy księstwem.
I poczułam, że - kochany - jesteś ze
mną.
Pocałunkiem otworzyłeś mnie i siebie.
Komentarze (36)
Ładnie rozfalbaniłaś.
:)
Po przecinku
Codzienna. Nieco zmatowiała
przy wybłyszczonych aureolach
aniołów. Choć sukienka szara,
jeszcze falbani się z wieczora...
Subtelnie, magicznie i po prostu pięknie :)
Pozdrawiam przed snem :)
Pięknie, romantycznie.
Dobranocki Magdaleno.Dziękuję bardzo!
Pozdrawiam serdecznie:)
jeśli to erotyk to niezwykle subtelny:)
Och,jak ładnie!
Pozdrawiam Magdo.
Piękny sen a na jawie,
też idylla prawie!
Pozdrawiam!
Pięknie!
-- proszę, jak pięknie i we śnie i na jawie
- :)
ja podobne kiedyś
takie sny miewałem
lecz gdy się budziłem
to plamę dawałem:)
Pozdrawiam:)
Tak każdy pewnie by chciał śnić na jawie+++.
Pozdrawiam serdecznie.
A tu miłość tak gorąca jak na jawie,
u kochanków co się zdarza tylko w wierszach.
Sen bezwiednie przypomina, aż tu nagle - budzik
dzzwoni i po sprawie.
pięknie, taką subtelność to ja baardzo lubię
Romantyzm najczystszej próby. Zdecydowanie moje
klimaty;-)
takich snów to tylko pozazdrościć
Delikatny erotyk ...piękny sen
Pozdrawiam