Snu poczęcie
Nim jedna chwila minąć zdoła,
druga kalendarz już otworzy.
Czas o następny krok zawoła,
by minionemu przyszłość stworzyć.
Odchodzą w dal pamięci ślady,
krzyżykiem znacząc w niepamięci.
Minione grzebiąc już układy,
którymi los uparcie kręcił.
Oddala trwogę bo w boleści,
trudno pokonać męką trwanie.
Ileż to można chwil pomieścić,
przecząco niosąc zakłamanie.
Prawda upycha własną wiarę,
gdzie tylko może być twierdzeniem.
Że miłość jest posłusznym darem,
dając nadzieją snu istnienie.
Wszystkie te dary chwila zdoła,
usunąć w dal jednym muśnięciem.
I o następny krok zawoła,
by stworzyć nowe snu poczęcie.
Komentarze (2)
I tak się nasze życie kręci, ranek, dzień, wieczór,
noc w której nastaje snu poczęcie.
Tak to "czas" sam będąc niewidzialny zostawia
widzialne ślady wszędzie z wyłączeniem snu który jest
dla niego niedostępny.