sny
zapominam cudze twarze,
ale twojej nie.
choć ty nie istniałeś,
byłeś tylko snem.
nie chcę cię naprawdę,
wolę wierzyć w sny,
gdzie jesteś koszmarem
i gdzie tylko my.
w szczęściu mogę moknąć,
i wyschnąć w cierpieniu.
podarować własne łzy
w zamian za te słodkie sny.
autor
łza szczęścia
Dodano: 2006-05-08 16:25:49
Ten wiersz przeczytano 656 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.