zabiłeś...
Jak to jest być mordercą,
zabijać niewinne spojrzenia?
Chwila potrafi skraść życie,
a potem już go nie ma.
Zabiłeś, chociaż nie chciałeś,
przypadek, można rzec.
Lecz czasu już nie cofniesz,
nie zwrócisz życia jej.
Umarła, chociaż żyć chciała,
odeszła na zawsze stąd.
W twym sercu ślad pozostał,
czas nie usunie go...
wiem, że nigdy tego nie przeczytasz. nawet nie wiesz, że ja już o wszystkim wiem. nie wiem jak było. Ty wiesz. wiem, że Ci teraz ciężko, ale kiedyś będzie lepiej. MUSI być...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.