Sobie na siebie
Jak tak na siebie patrzę,
to właściwie mnie
nie ma wśród żywych.
I wcale nie mówię,
że mi to nie odpowiada
(albo, że za tymi żywymi,
to najczęściej
kryją się żywe trupy).
Ale z drugiej strony
dość już sobie
wmawiania najgorszego
(a może i najlepszego),
co tylko może
człowieka spotkać. Wszak,
wolę już być sam, jak palec.
autor
jarosław_wiesławski
Dodano: 2015-02-15 16:38:54
Ten wiersz przeczytano 415 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
dla mnie Twoja tworczosc jest poetycka, jest
niepowtarzalny styl, nikt na tym portalu w taki sposób
nie pisze, czytam zawsze kiedy jestem na beju
dobry, akurat na dzisiejszy Dzien Singla; pozdrawiam
Jarosławie_w, całkiem inaczej to odczytałam. Twój
wiersz zmusza do zastanowienia się, do szerszego
spojrzenia, a w poezji to chyba najważniejsze
Ciekawy wiersz :))))
cóż mogę odpowiedzieć, pewnie tak samo trudno ze mną
wytrzymać, jak obcować z moją twórczością, która jest
cokolwiek nie taka... (potoczna, czy niepotoczna, nie
taka oczywista, nie tak poetycka)
Zastanawiam się co to właściwie znaczy być w śród
żywych. Uczestniczyć w ich życiu ? Czy w życiu w ogóle
? I czy to nie jest tak, że z wiekiem odchodzimy od
życia milczeniem. Ładnie piszesz.
A nieraz nawet gdy sa ludzie niby obok, czy razem
człowiek jest sam jak palec...to moZe lepiej nie
udawac i faktycznie tak...lubie czytac Pana wiersze
Po wielu zmaganiach życiowych, ja też Jarku wolę być
sama.
Być samej to odpoczywać po życiowych wojażach. W domu
cieplutko, cicho, nie głodni i nie chłodno, jest
telefon, komputer, to już wielki komfort dla nas./może
nie dla młodych/. Pozdrawiam serdecznie Jarku i
dziękuję za Twoje trafne rozważania.