Sobie postoję
Stanąłem na piedestale,
troszeczkę sobie postoję.
Przyjemnie żyć w takiej chwale,
zachwycać zacnym spokojem.
Pozycja nawet właściwa,
a duma pierś mą rozpiera.
Dlaczego mam coś ukrywać,
do grobu prawdę zabierać.
Nikomu tym nie szkodziłem,
pomogłem przy krzyku drwinach.
Choć tylko tam przechodziłem,
choć późna była godzina.
Więc czemu wam nie pasuje,
zwyczajnie nijaka postać.
Jeżeli prawdy sens czuje,
to może sobie tam postać…
Komentarze (5)
A kto zabroni postać? Jakaż to postać może bronić
postać?
Świetny wiersz!
Pozdrawiam serdecznie
Jedni stoją inni siedzą, ważne że się życiem cieszą.
Fajny, zabawny wiersz o sobie samym. Serdecznie
pozdrawiam Tadeuszu życząc miłego, udanego dnia :)
A mnie tam wszystko pasuje i też lubię pozachwycać się
zacnym spokojem :)
Pozdrawiam.
Ja wolę sobie posiedzieć wygodnie :)) Pozdrawiam :)