Sonet III ‘Roślinny’
motto:'Szerzej niż imperia i wolniej powinna Rozrastać się ta nasza miłość roślinna' Andrew Marvell.
Gdybyś była ścianą płaczu, a ja ci
powojem
Mógłbym się owinąć wężokształtnym
bluszczem
Wokół Twego ciała, miast dzielić na
dwoje
Ścieżki losu krętego w meandrach
przypuszczeń
Gdybyś tylko zechciała zakwitnąć w
ramionach
Jak kwiat wielobarwny przecudnej piękności
Co w owoc się zamienia, kiedy zapylony
Przez motyla zwiewnego wiosennej miłości
Wszystko kiedyś przekwitnie i w popiół się
zmieni
Słońce miłości zajdzie na smutku
zachodzie
Kwiaty zerwane zimnym podmuchem jesieni
Będą gubić swe płatki na donikąd drodze
Czy nas kiedyś połączy więcej niż złudzenie
Nie wiem, bo zagadką nasze przeznaczenie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.