Sonet - małe szczęścia
to mój pierwszy sonet - licze na Waszą wyrozumiałość
w ciepły poranek błękitu jasnością
jak anioł z nieba promykiem na twarzy
szepnął cichutko dziś cud się wydarzy
i twoje serce napełni miłością
jak skarb najdroższy swymi ramionami
chroniłeś by przetrwać przez długie lata
wciąż wierzę i ufam życiem bogata
ktoś z góry strzeże i czuwa nad nami
tak długo w sercu naszą miłość noszę
bezpiecznie się czuję wciąż każdego dnia
nieśmiało o małe szczęścia poproszę
a przyjmę z pokorą wszystko co los da
wystarczy serce ciepły dotyk dłoni
by poczuć wiosnę choć jesień na skroni
Komentarze (66)
Rozczulająca romantyka.
Pozdrawiam :)
Udany debiut sonetowy . Urocze strofy Pozdrawiam
Marianko
Bardzo pięknie o miłości .
Pozdrawiam serdecznie.
W oczekiwaniu na małe szczęście któremu na imię
miłość... piękny wiersz, pozdrawiam Cię serdecznie
Karmarg
Romantyczny, piękny wiersz.
Dobrego wieczoru Karmarg,
dziękuję!:)
Z przyjemnoscia czytalam.
Pozdrawiam:)
Romantyczny sonet.
Pozdrawiam
Taak :)jak miłość jest razem to nic nie
straszne:)pozdrawiam
Piękny wiersz i z pokorą napisany ..."przyjmę z pokorą
wszystko co los da"
Pozdrawiam najserdeczniej :)
Sonet o szczęściu piękny,udany debiut.Pozdrawiam
serdecznie.
Mnie się bardzo podoba:)pozdrawiam.
Jak pięknie...poezja:)
Udany debiut, chociaż Krzychno ma rację, w 5 wersie
od dołu brak 1 sylaby, może to dodaj =
bezpiecznie się czuję wciąż każdego dnia
/wystarczy serce ciepły dotyk dłoni/niby niewiele, a
tak wiele...piękny wiersz!
Fajny sonet. Oczywiście największym szczęściem miłość.
Pozdrawiam. Miłego wieczoru :)