SOS - gdzie jest wróbel
Kto ostatnio widział wróbla?
Wraca wróbel z emigracji
Elemelek - po libacji
Trochę w kraju go nie było
Ciekaw - co się tu zmieniło
Ludzie dalej smutni chodzą
Słyszy - ciągle wszystkim szkodzą
Zrobił kilometrów kilka
By odwiedzić w mieście Ćwirka
Bloki, jakby nie te same
Ocieplone, zmalowane
Żywopłoty przerzedzone
Kawki patrzą w jego stronę
-Jak żeś ptaszku się uchował?
-W kiciu byłeś? Coś zmajstrował?
Najpierw myślał, że to zwidy
Wóda narobiła bidy
Ale nie - kawki prawdziwe
Są też sroki - te fałszywe
-Gdzie ćwirkowa jest gromada?
Wnet złodziejka tak mu gada
-W bloku dziupli już nie zrobisz
-Styropianem nie podrobisz
-Żywopłoty pościnane
-Wróbli jaja pozjadane
-Teraz my rządzimy zgrabnie
-Zaraz twoja głowa spadnie
Prawie dotknął raju bramy
Wtem ktoś krzyczy: spie____my*
To był ćwirek przestraszony
Cały w błocie usmolony
-Teraz takie mam przebranie
-To jedyny sposób na nie
-Wszyscy poginęli marnie
-Tylko ja żyję(niezdarnie)
Skoro w mieście życia nie ma
Na wieś lecą - z nimi trema
Tak, jak dawniej - w życia źródle
Odwiedzą - stracha na wróble
Zawsze sobie drwili z niego
Teraz zostać miał kolegą
Stoi dalej w szczerym polu
W ręku butla alkoholu
Patrzy na nich dziwnym wzrokiem
-Niech sikorki przejdą bokiem
-Strachu, cóż Ty? Nie poznajesz?
-Nie za ostro dziś w piec dajesz?
Wróbli tak dawno nie widział
Że już dostał nowy przydział
Został strachem na złodziei
I zwariował - bez nadziei
Teraz tylko wódę chleje
I się głupkowato śmieje
Co się dalej z nimi stało?
Czy im też się zwariowało?
Jak ten czas - gdy wróbli mało
Będzie nam się wspominało?
Pospolity i niechciany
Negatywnie odbierany
Jednak zawsze był przy ludziach
Miał w ich życiu stały udział
Teraz jest przed ważnym starciem
Zagrożony wciąż wymarciem
Więc mu pomóż dziś narodzie
Zrób mu karmnik - ulżyj w głodzie
Ta bajeczka jest prawdziwa
I na milusińskich wpływa
Gdy im rodzic bajkę czyta
Co to wróbel - dziecko pyta
*odfruwamy - w wersji dla wrażliwych ;)
Komentarze (50)
:)
Pozdrawiam raz jeszcze :)
hihihi:)
"Zazdraszczam".Jaskółki widuję u siebie niekiedy, ale
czas wróbli skończył się niestety :(
Dziękuję pięknie za odwiedziny.
Pozdrawiam serdecznie
Bajka super!
Na moim osiedlu można zobaczyć wróble, jest również
dużo jaskółek. Gorące pozdrowienia
Dziękuję sąsiedzie :)
Pozdrawiam serdecznie
Stary wróbel na plewy się nie złapie!
Pozdrowienia od sąsiada z Mełgwi.
Bo widzicie moi mili
Jeden będąc już ukształtowanym
tworzy "metaforą cudo"
Drugi będąc na dorobku
(Inną w ręce wziął smykałkę)
Czasem szpilę włoży fraszką
Lub rozśmieszy bajką długą
Dziękuję - karat, Grażynko, Oskarze, ZOLEANDER - za
wizytę i zostawiony komentarz. Miło robi się na
duchu:)
Miłego!
Super bajka! Pozdrawiam 'D
Wspaniale. Wesoły wiersz z bardzo smutną refleksją. To
duża sztuka tak pisać. Pozdrawiam serdecznie.:)
Bardzo ładna, pomysłowa bajeczka. Trzeba było się
napracować, taka długa, nie każdy by tak napisał. W
moim odczuciu te ptactwo odzwierciedlają ludzi i
codzienność życia.
Serdecznie pozdrawiam.
A na duszy weselej,
gdy zaćwierka wróbelek!
Pozdrawiam!
Dziękuję wielka niedźwiedzico :-)
Co prawda to prawda, wróbelków jak na lekarstwo w
mieście, gołe trawniki, bez krzaków, śmieci w workach
i pojemnikach... Melduję posłusznie, że na moim
balkonie mam pięciu stałych rezydentów, wśród chmary
dzwońców - bandytów i około trzydziestu sikorek:)))
Dziękuję mariat za wizytę i komentarz.
Pozdrawiam serdecznie