Spacer
Szłam brzegiem morza
ubiegłej nocy w moich snach
Było chłodne i spokojne
Jak wspomnienia które ścigają mnie
Są jak mokry piasek, po którym stąpam
uwolniona z niepotrzebnych lęków i
wątpliwości
Mam chęć ,słuchania fal przybrzeżnych
To jak magiczna i mistyczna harmonia
płynąca z nieba w którą jestem
często zasłuchana
Niewiarygodne piękno muzyki
To jest czas uzdrawiania i odnowienia
mojej duszy
Czasami słyszę, jak ktoś szepcze
Z miłością i zrozumieniem
Słowa pełne nadziej, które
Otulają moje zranione serce.
SHE
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.