Spacer po lesie
Leśna dróżka przede mną,
Pod moimi stopami i za mną.
Mikroklimat zdrowy i czysty.
Widok i obraz przezroczysty.
Rozglądam się wokół siebie.
Chmury płyną sobie po niebie.
Wielka cisza jakaś dookoła,
Ptak nie zaśpiewa, nie zawoła.
Pełną piersią oddycham,
Powietrze ostre wdycham.
Nogi stawiam z cicha,
Aby nie zbudzić licha.
Czas w miejscu się zatrzymał.
Nie przebiega żadna zwierzyna.
Drzewa stoją bardzo cicho,
W oddali słychać jakieś echo.
Kroczę wąską drogą po lesie,
Ażeby zapomnieć o stresie.
Rozplątują się z wolna myśli.
Jakie były, nikt się nie domyśli.
Warszawa, 23 listopada 2015 r.
Joanna Es - Ka
Komentarze (34)
Licho nie śpi licho myśli,
i dotleniłam się...
Cieplutko pozdrawiam:)
Refleksyjny wiersz. Pozdrawiam serdecznie.
Przeczytałam z przyjemnością :)
Wtapiając się w przyrodę najlepiej oczyścisz serce..
Pozdrawiam
W tym przypadku chyba "A żeby":)
wspaniały spacer:)
Pozdrawiam:)
Piękny spacer to coś dla mnie Tak samo robię kiedy
dopada mnie stres Dzisiaj pada więc nic z tego
Pozdrawiam serdecznie :)
Marzy mi się taki spacer:-) :-)
Pozdrawiam:-)
Marzy mi się taki spacer:-) :-)
Pozdrawiam:-)
Marzy mi się taki spacer:-) :-)
Pozdrawiam:-)
Bardzo fajnie wybrać się na taki spacer.
Tak, nikt się nie domyśli :) Pozdrawiam serdecznie +++
Masz bogate życie wewnętrzne, ale Twoimi problemami i
myślami nie dzielisz się z nikim. To błąd. Spacer po
lesie nie przyniesie ukojenia.
Życzę miłego weekendu :)
Bardzo ładny wiersz! Pozdrawiam!
Ładnie napisane. Zamiast obraz przezroczysty
napisałabym przejrzysty.
Fajna, relaksacyjna melancholia+:)pozdrawiam
serdecznie