spacer po rozum do głowy
Wczułam się w sytuację zachowania pewnej pary na spacerze.
upsss - zahaczyłam się
widzisz i po co się tak spieszysz
no tak tak - nogi masz długie
a ja – za tobą aż kapcie gubię
zwolnij – włącz żółwi bieg
i obejmij z uczuciem bo
zgubisz mnie po drodze
mówisz że z tego wyrosłeś
a ja ci mówię że tak chcesz
tylko się wstydzisz tak na ulicy
okazywać uczucie - bo co może
to nie męskie a niby jakie
bo czy ty idziesz w spódnicy
chłop jak dąb a słaby jak baba
to puść sobie na luz
ja pójdę po rozum do głowy
poszukam róży wśród chwastów
by więcej butów nie gubić
na spacerze we dwoje
no to cześć – powodzenia
ja pójdę na piwo a ty zrób dobrą kolację
a po kolacji obejmę czule
bądź gotowa będzie jak chcesz
tylko aby cię głowa nie bolała
no i masz babo co chciałaś
w zamian okazania czułości
pomarzyć sobie możesz
jak to było wtedy kiedy go poznałaś
Komentarze (4)
gratuluję spostrzegawczości... to fakt, nie potrafimy
uzewnętrzniać swoich uczuć, a Wy tak tego
pragniecie... a może bał się straży miejskiej?.... -
pomysłowy, mimo wolnej formy lekko się czyta...
:)Mimo że jestem mężczyzną przyznaję rację... Dobry
wiersz...
Nic dodac , nic ujac - samo zycie,,,
a mezczyzni jak swiat swiatem nigdy sie
nie zmienia.
oto i temacik=== na poważny dylemacik - ze stażem para
=== facet się nie stara===w pieleszach domowych===
amorów gotowy=== w świetle dziennym=== nie jest juz
tak dzielny=== po co mu spacer..... niedzielny...