Spadam
Dla Niej...
Spadam,
Ale dokąd?
Bo czemu nie?
Choć spadam, nie wiem dlaczego
Dla siebie samego?
Bez załamania
Jak zawsze, to wiesz
Lecz czemu? Czy bez serca
Czy bez duszy jestem?
Lub mocny i silny
Na głowie, na sercu, na duszy
Ratuj bo ranię
Nie siebie lecz innych
Choć nie chce zawsze
To działam
Za sterem stojąc, nie słucham,
Nikogo, niczego, prócz siebie samego
Dlatego nie pomagam
Tonącemu sobie
Mam rację, w to wierzę
Bo w Niego już nie
W oczy zajrzał mi
Beznamiętnie
Rozum
I wiem już
Spadam
Nie ratuj
...przyczyna- Ona
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.