Sparzyło
Słońce dotknęło, sparzyło
Potem zgasło
Na podmokłej łące
Nad rzeką
Żale rozlały piołuny
Zawładnęła tęsknota
Zimno oplata ciało
Milczy
Jak przy pisaniu wiersza
Zimno.
Słońce dotknęło, sparzyło
Potem zgasło
Na podmokłej łące
Nad rzeką
Żale rozlały piołuny
Zawładnęła tęsknota
Zimno oplata ciało
Milczy
Jak przy pisaniu wiersza
Zimno.
Komentarze (1)
Zabrakło słów, chce się skomentować tylko nie wiem
jak... wiersz jest prostu ale jego treść jest nie
typowa....