Spełnione marzenie
Czasem zostaje tylko tęsknota...
I znów wezwały mnie do życia
Złociste promienie słońca.
I choć poddać się nie mogę,
Niecierpliwie czekam końca.
Bomba w sercu mym wybuchła.
Siała wielkie spustoszenie.
Ja już kochać nie potrafię.
To straszliwe jest cierpienie.
Nie chcę więcej widzieć płaczu,
Morze łez już się przelało.
Ja w uczuciach jestem pusty,
Chciałbym kochać co zostało.
Chciałbym móc te słowa wykrzyczeć:
Niech łzy odejdą już w zapomnienie
Niech skończy się ból mojego Anioła
Teraz jest czas na spełnione marzenie.
... za tym co nieosiągalne.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.