Spoiwo
Witam cię znowu w moim niezrozumieniu
gdzię się nie ostał kamień na kamieniu
twojego sensu wyrwa jak krater
szok niedowierzanie oto bohater
Zawsze mam kłopot przez jakie ha
piszę się tego kto zbawić ma
coś uratować i nie daj boże
u niego nie ma to że nie zdąże
Wyjmuję pismo święte i czytam
akurat otworzyła się apokalipsa
nie ma zagłady urwano kartkę
nasz świat ocalał jakby przypadkiem
Teraz celowo otwieram butelkę
niezrozumienie staje się piękne
kto by pamiętał ten wzór z tablicy
alkohol kopie i to się liczy
Zawsze mam kłopot przez jakie ha
piszę się to co się rozlewa
tylko do gardła nie daj boże więcej
nie może wszak przepaść przez ręce
Teraz już wiem nabrałem pewności
alkohol bohater pomimo różności
mają spoiwo co czyni je wielkie
po alkoholu bohater nie mięknie
Komentarze (2)
teraz myśli takie mam, czy alkohol
miesza w głowie - czy to śledź?
jedno wiem teraz na pewno,
równo leż e jak ten śmieć.
Pozdrawiam serdecznie
piszę się togo kto zbawić ma = tego.
Wyjmuje pismo święte i czytam = Wyjmuję
-----------
A co do alko(c)holu - alko maty i alko hole ciekawie
się często
zachowują, trzeźwy umysł wyłapie, zaś CdwaHpięćOH
spowoduje, że człek jest zgubiony i przez życie
zamiast iść żwawo, zaledwie człapie.