spojrzenia
zanim codzienne rozstanie
o uśmiech proszę,
rozbłyśnij
w tak ciepłym świetle
oczu nie poranie,
jak wiele dajesz nieświadomie
wyszepce cisza, nic więcej
w labiryncie spojrzeń gubimy się każdego
dnia,
każdego dnia przeklinam go,
wskazówki tną powietrze,
wciąż dudni,
bicie serca niewidzialnego zabójcy
morderca duszy,
morderca marzeń
autor
zmęczony_koleś
Dodano: 2014-12-19 00:05:19
Ten wiersz przeczytano 429 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
dzięki, a 'nie poranie' chodzi mi o ranić, czyli że
nie zranie oczu, akurat tak ująłem bo czasem niektóre
słowa lub zwroty daj wg mnie lepszy obraz tego co
opisuję, pozdrawiam
Bardzo dobrze napisane wiersze. Popraw tylko szepce i
nie rozumiem zwrotu: nie poranie? Pozdrawiam
Bardzo ciekawe pozdrawiam
Labirynt spojrzeń może być ciekawy a czas morduje
wszystkie dni,bywa,że i nasze marzenia.
Pozdrawiam kolesiu:)
W labiryncie spojrzeń...podobają mi się te
-Spojrzenia:) mimo smutku dają ciepło... Pozdrawiam