Spojrzenie w lustro czasu...
Stoję zamyślona
przed lustrem.
Patrzę przed siebie
zaszklonym spojrzeniem.
To nie jest widok ochoczy.
Łzy przesłaniają oczy.
Lustro czasu
prawdę pokazuje.
Mankamentów nie tuszuje.
Młodość zbyt szybko minęła.
Dusza ciężar lat poczuła.
Wygląd zmieniło ciało.
Zgrzybiało, smutne się stało.
Tylko w sercu zostały
te same marzenia,
tęskne westchnienia,
wspaniałe wspomnienia.
Nadal mam potrzebę
bliskości i serdeczności,
uśmiechu i życzliwości.
Pragnę czuć się potrzebna,
nie lekceważona.
Sama sobie w potrzebie
nie zostawiona.
Niech ranek wita
błyskiem radości.
Niech cieszy każda chwila
pełna szczęśliwości.
Komentarze (2)
Wszystko tak szybko mija a spoglądanie w lustro To
potwierdza.
Lustro czasu z biegiem lat się zmienia, niestety, ale
masz racją trzeba się cieszyć każdą chwilą.
Pozdrawiam serdecznie :)