Spokój
Siedzę z kamienną twarzą
Patrzę w dal niewiadomą
Bez ruchu rąk nadczynnych
Obca sobie samej.
Pozorny spokój w duszy
Zewnętrznie ukojona
Tylko mi nie patrz w oczy
Bo zniknę , obudzona .
Zerwę się furią uczuć
Odbiegnę zlękniona
Gubiąc po drodze serce,
Myśli , smutki ... skonam.
Komentarze (2)
lekko, smutno, pięknie... pozdrawiam i zostawiam
plusik
Ciekawie napisany,chociaż klimacik mroczny
:),pozdrawiam i życzę Wesołego Alleluja.