Spokojnie
Migocz, jeśli chcesz...
Nie, nie oduczysz mego serca, droga pani
Kochać cię tak nieprzytomnie jak marzenie
Nie wyleczysz mnie ciszą, ani
łzami…
Nie odepchniesz moich myśli szczupłą
ręką
Ani przestraszysz zmrużonych oczu
spojrzeniem
Cokolwiek mi dasz – to przyjmę z
podzięką…
Na nic już nie liczę, na nic już nie
czekam
Emocje do cna wypaliły mi serce
Kocham cię nieobecną i gdy się
uśmiechasz
Tak spokojnie… i coraz to więcej.
autor
malcur
Dodano: 2007-10-08 13:08:21
Ten wiersz przeczytano 780 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
a mnie się wiersz podoba taki, jaki jest....w
kwiecistym stylu renesansowym....właśnie taka poezja
do mnie przemawia....
Wielkie to szczęście być tak kochaną, adorowaną i
niezapomnianą. Wiedzieć że on kocha, wszystko wybaczy,
więcej niż złoto i perły to znaczy. Tak piękna miłość
wzajemności godna, niech jej oblicze zdobi łza
pogodna.
Bardzo mi odpowiada ten wiersz, chociaż trochę bym go
pozmieniała...np. w drugim wersie zrezygnowałabym z
"jak marzenie" i bez "tak" bo wtedy nie będzie
pasowało. Zobacz, tak by to wyglądało: "Nie, nie
oduczysz mego serca, droga pani, kochać cię
nieprzytomnie..." Poza tym ok. Chociaż osobiście wolę
krótsze wersy i pewnie bym je porozbijała...
Wiersz pełen uczucia miłości i gorącego wyznania.