Spotkanie...
Myślałam,że już nie kocham...
Że tak po prostu mi przeszło...
Teraz już wiem,że się myliłam...
I moje uczucie wcale nie odeszło...
Gdy nasze spojrzenia znów się
spotkały...
I ciała padły sobie wzajemnie w
objęcia...
Wszystkie części mojego ciała wtedy
zadrżały...
A ty nawet nie miałeś o tym pojęcia...
Starałam się nie okazywać
zdenerwowania...
Nie pokazywać,że mnie to osłabiło...
Mam już dość swoich uczuć ukrywania...
W tej kwestii nic sie nie zmieniło...
Widziałam w Twoich oczach...
Radość ze spotkania...
Może i była fałszywa...
Ale chociaż chwila szczęścia,
Była mi przez to dana...
Szkoda tylko,że tak krótko to trwało...
Że szczęście skończyło się,wraz z naszym
spotkaniem...
Że znowu coś w sercu mnie zabolało...
Chociaż spotkanie Ciebie po kilku
miesiącach...
Było dla mnie bardzo miłym i niezapomnianym
doznaniem...
I już teraz jestem pewna....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.