Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

spotkanie



na kamieniu polnym
słońcem wykąpanym
motylkowa panienka
cichutko płakała
zgubiła chłopca swego
uciekł gdzieś
niecnota

żal panienki - motylka
coś tam powiedziałem ciepłego
tak z serca
potem przytuliłem

trzepot małych skrzydełek
uśmiech
choć łez padło kilka
duszę leczyłem
cudnego motylka

mijały chwile
radości i śmiechu
rytm mego serca się zmienił
szmer to znów łomot
popłoch w duszy - oniemiałem
ja tego motylka
zwyczajnie kochałem

zdałem sobie sprawę
lecz za późno trochę
ona - motyl dziewczyna
ja jestem robalem

rozpostarła skrzydła
tyle ją widziałem

autor

kadmon

Dodano: 2010-03-05 16:25:50
Ten wiersz przeczytano 532 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Toniczny Klimat Ciepły Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (3)

zzielonegowzgórza zzielonegowzgórza

Każdy motyl najpierw jest robalem, dopiero potem
rozkwita.Pozdrawiam

ula2ula ula2ula

Piękna scenka Motyl poleciał do kwiatów ale jak
pamięta to wróci do robala Bardzo ciepły w klimacie
Ładna impresja:)

DoroteK DoroteK

ciepło, miło i z uśmiechem :-) podoba mi się :-)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »