Spotkanie
Zapraszam do siebie, noc taka piękna,
przy blasku księżyca i gwiazd to
spotkanie.
Przywołam wszystkich, których kocham
i niechaj się wreszcie wyczekane stanie.
Przyjdą niewidzialne, umęczone dusze,
świec płomień spłoszony obecność ich
zdradzi.
I może się uda wspólnie sobie usiąść,
i może się uda cichutko pogwarzyć.
A wspomnień jest tyle, że nie starczy
lat
by każdym nacieszyć się jeszcze i
jeszcze.
Nie czekajcie dłużej, bo tej nocy czar
szybciej się skończy niż chce tego
serce.
Dopóki jednak ciemność jeszcze trwa,
cieszmy się chwilą, bierzmy jak
najwięcej.
Nikt nie wie kiedy, czy i jak
nasze spotkanie znowu będzie.
Komentarze (1)
wiersz ma ton romantyczny Ładnie i ciepło
wypowiedziana kwestia z przekazem optymistycznym :)