Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Spotkanie

Dziś spotkałem cię na drodze
i nie mogę przestać myśleć,
z twojej sierści słońca promień
krzesał świtem złotą iskrę.

Chyba jeszcze strzygłeś uchem,
albo podmuch wiatru to był
zaplątany w miękkim futrze,
gdy mrużyłeś skośne oczy.

Skąd wracałeś? Czy z gościny?
Może inne pilne sprawy
przygnały cię tu, gdzie dymi
w mgłach porannych asfalt czarny?

Tu gdzie miasto nieproszone
pośród spalin, w opon pisku
wypłoszyło las betonem
biedny, martwy niedolisku.

Dodano: 2018-10-08 19:28:53
Ten wiersz przeczytano 1320 razy
Oddanych głosów: 22
Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Świat
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (22)

AMOR1988 AMOR1988

Wymowny wiersz, okraszony smutkiem, pozdrawiam :)

DoroteK DoroteK

smutno bardzo... ale określenie niedolisek -
rewelacyjne

_wena_ _wena_

wzruszyłam się smutnym wierszem
pozdrawiam serdecznie

MariuszG MariuszG

Wiersz warty uwagi.
Pozdrawiam

Dziadek Norbert Dziadek Norbert


Miłe Twe z lisem spotkanie,
fajnie w wierszu opisane...

Pozdrawiam. Radosnego dnia :)

Sławomir.Sad Sławomir.Sad

Miałem już przyjemność przeczytać.
Pozdrawiam. :)

Czarek Płatak Czarek Płatak

Pięknie dziękuję wszystkim Państwu za odwiedziny,
czytanie, komentarze.
Pozdrawiam i udanego weekendu życzę :)

zmegi zmegi

Piękny wzruszający choć smutny wiersz ;)pozdrawiam
cieplutko;)

Roma Roma

Smutny, wzruszający wiersz. Mieszkam bliko lasu, to
wiem, o czym piszesz. Pozdrawiam:-)

jastrz jastrz

W Sopocie widuję lisy dość często (jak dotąd zawsze
żywe). Niestety największe spustoszenie auta czynią
wśród jeży. One są malutkie, nie widać ich z daleka, a
jest ich pełno. I sporo z nich ginie.
A wiersz, jak zawsze dobry...

krzemanka krzemanka

Wzruszające epitafium dla niedoliska.
Miłego wieczoru:)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Lisy - po nacach widuję w centralnych dzielnicach
warszawy. Wiywalem je także - prawie w cenrtrum -
spacerujące wsrod ludzi - niemal oswojone jak psy.
-Dla dociekliwych - przy Prostej, na
Xawerowie.Pozdrawiam Czarku:) - niestety - coraz
częścij mamy takie świadectwa. - Ale nie o wiersz
michodi, bo trzyma poziom. O fakty w naturze.
Zagrożenie może być obustronne.

anna anna

sporo zwierząt ginie na drogach, ale spotkanie z nimi
na drodze to także niebezpieczeństwo dla jadących
samochodem.

BordoBlues BordoBlues

nie wiedziałem, że niedolisek to młody lis. teraz
wiem. pozdrawiam :):)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »