spotkanie z nieznajomym...
Odwiedził mnie w nocy
i delikatnie dotknął mego ramienia.
Wyszeptał, żebym się już nie bała.
Pociągnął mnie mocno za włosy,
by pokazać mi,
że nadal jestem silna.
Położył się obok mnie
i spojrzał prosto w oczy.
Delikatnie dotknął mych warg
i sen się skończył...
autor
Black_Madame
Dodano: 2007-09-10 16:06:19
Ten wiersz przeczytano 550 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.