Spowiedź /dwa
Kościółek przytulny, pełno gawiedzi
konfesjonał z boku i młody ksiądz
siedzi.
Kolejka długa, różnowiekowa,
każdy w zanadrzu, swe grzechy chowa.
Ksiądz się ślini bardzo mocno...
młode dziewczę wypytuje,
obie ręce gdzieś schowane...
chyba ma poodmrażane.
Dziewczyna klęczy, twarz cała w pąsach,
ale gęba księdza, też niepogrobowa .
Wypytuje dziewczę, kiedy, jak i z kim?
Musisz uważać... nie byle czym.
Księżulko zapukał, ona się schyliła,
to co było pod spódnicą, cała nawa
zobaczyła.
Nie byle pantalony,
ale gołe dwa pośladki, przedzielone
sznurkiem,
a na jednym tatuaż... ona - z wikarym
Jurkiem.
Komentarze (33)
WN dobre słowo:))
Karlu, ty podglądaczu i podsłuchuju:))))
Karl przestań inwigilować konfesjonały :)) Pisz
wiersze:))
temat na czasie
to i pośmiać da się:)
pozdrowionka...
Ha ha jak teraz iść spać !prawie oplułam ekran ze
śmiechu:))))
stringi na topie, chlopie? :) pozdrawiam
:-) :-) :-) :-) super. Pozdrawiam karl:-)
Takie to i pośladki odmrożą
ale co zrobić z pomocą Bożą
spowiednicy leczyć pomogą.
pozdrawiam Leon Szczerba
Karolu świetne:))Pozdrawiam:))
Swietnie i z humorem. Pozdrawiam :)
Swietnie i z humorem. Pozdrawiam :)
:))
Dawno się tak nie uśmiałam.
Super.Dzięki Karolu.
Pozdrawiam serdecznie:)
Dobre he, he. Ksiądz też człowiek, przecież.
Pozdrawiam
:))))Karol, chyba sie w Tobie zakocham :))))
Skalniak - zmieniłes awatar. Jak tam senatorowanie ?
Karolu, wracaj, przez to podziwianie tatuażu,
zapomniałeś wyznać własnych grzechów.
Dobrze, że chociaż ksiądz młody.
Pozdrawiam:)