Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Spowiedź samobójcy

Mówią, że nadzieja umiera ostatnia...
Gdzie jesteś najpiękniejsza duszo bratnia?
Wciąż tylko cisza i pustka dookoła.
Nikt mnie nie słyszy, nikt mnie nie woła...
Nadzieja odeszła, niech spoczywa w pokoju.
Nie będę już nigdy w dobrym nastroju...
Moje serce krwawi, dusza błąka się w przestworzach.
Pozostała samotność, pustka i topienie smutków w łez morzach...
Całe moje życie miało być zupełnie inne,
Lecz marzenia są ulotne jak myśli niewinne.
Miałem mieć dom, dzieci, wspaniałą żonę.
Pozostał tylko ból, gniew a w środku cały płonę.
Ma dusza skażona jest strasznym cierpieniem.
A serce się pali olbrzymim płomieniem.
Więc w końcu nadchodzi taki jeden dzień.
Opuszcza mnie nawet mój własny cień.
Właśnie wybiła godzina ostateczna.
Zaczęła się noc, ciemność jest wieczna.
Decyduję się wreszcie na ostatni krok.
Odejść z tego świata na wieczny mrok.
Przychodzi po mnie śmierć czyli Czarna Królowa.
Ona pod swe szaty na zawsze mnie schowa.
Czy ten świat musi być aż taki zły?
Jak drapieżnik co pokazuje swoje ostre kły.
To nie moje życie, to nie jest mój świat.
Bo zawsze był dla mnie jak najgorszy kat.
Dlatego jestem w głębokiej depresji.
Nie potrafię wytrzymać tej okropnej presji.
Nie pomagają mi już nawet żadne modlitwy.
Zdałem sobie sprawę że nie wygram tej bitwy
Kolejna butelka po wódce jest pusta.
Całkiem sine są już moje usta.
Ta śmierć nie była powolna, jest nagła.
Stwierdziłem że w końcu pójdę do diabła.
Nie mogę już wytrzymać tego ogromnego cierpienia.
Czarne chmury nade mną zawisły, nie wyszedłem już z ich cienia.
Skończyło się wreszcie to okropne cierpienie.
Ta śmierć to było mojej duszy ukojenie.
Moje ciało bardzo powoli się rozkładało.
A na świecie dalej zło nad dobrem panowało.
Wybacz mi Boże to co zrobiłem.
Wybacz że Cię nie doceniłem.
Wybacz mi Panie że Ci nie zaufałem.
Chyba Twego osądu bardzo się bałem.
Teraz to już nie ma większego znaczenia.
Nie mogłem wytrzymać swego upodlenia.
Czułem się przez to jak jakiś odmieniec.
Teraz na mym grobie pozostał tylko wieniec
Więc to już jest koniec tej smutnej opowieści.
Weźcie sobie do serca te wszystkie treści.
Przepiękna bajka właśnie dobiegła końca.
Zabrakło nadziei, zabrakło słońca...

autor

szaman dusz

Dodano: 2023-08-03 00:48:06
Ten wiersz przeczytano 670 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Rymowany Klimat Mroczny Tematyka Śmierć
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (6)

AMOR1988 AMOR1988

Bardzo wymowny wiersz.

Pozostając w zamyśleniu powiem pozostaje nadzieję.

Annna2 Annna2

Smutno.
Jeszcze się nie śpiesz, jeszcze nie.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

To tak jak u mnie, nadzieja umiera pierwsza, a wiary
jak na lekarstwo.

lawenda19 lawenda19

Dusze nas kochają i czuwają nad nami

lawenda19 lawenda19

Gdy Cię smutek trapi zanuć piosenkę wszystko przemija
smutek i zal plusika dam +)

andrew2402 andrew2402

U RYŚKA była jednak zawsze nadzieją wyglądająca z dna
beznadziejności tego świat.
Świat jest w większości dobry u piękny, istnieje.
Nadzieja jest zawsze blisko, potrzeba odrobinę wiary,
aby ją dostrzec.

Pozdrawiam serdecznie,
Miłego dnia

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »