Pole bitwy
długi korytarz wypełniony ciszą
ponumerowane drzwi ukrywają cierpienie
biel otaczająca i czerwone krople życia
płyną bezbarwnymi plastikowymi
autostradami
z pojemników NaCl i Tlen
na wąskim metalowym łóżku obok
cierpienia
zwinięta w kłębek postać leży
napięte mięśnie zwiotczałe ciało
wzrok mętny utkwiony w sufit
bełkot zamiast słów i łzy
jego umysł świadomy gdzie przebywa
kiwa głową że jest obecny
agresja i zaciśnięte dłonie
to widoczne oznaki jego walki
jeśli pokona siebie zwycięży
jeśli ulegnie przegra
nie poddawaj się ojcze walcz
jestem przy tobie
16.10 - 17.10.2010.
Komentarze (20)
...cierpienie Ojca i nasza niemoc to ból o którym
trudno zapomnieć ...
Moje wnetrze mowi mi, ze BEJ jest poetycka strona.
Pozdrawiam cieplutko.
Dramat opisany przejmująco...
Wyrazy współczucia na usta się cisną.
hihihi - chyba twoje wnetrze wypełnione jest
kamieniami
panie kazap. Pan zawsze na litosc-to ma byc wiersz!!!
Ale cudowny, przesliczny. Pozdrawiam cieplutko.
Niestestety Ojciec przegrał zmarł
6 listopada w 2010 o godz. 9.10
Przez tydzień siedziałam przy umierającej osobie.
Ten obraz na długo pozostanie w mojej pamięci.
Każdą rodzinę czeka taka kolej rzeczy.
Wszystko w rękach Boga, trzymaj się Karolu.
Pozdrawiam serdecznie.
"nie poddawaj się ojcze walcz
jestem przy tobie" - brak słów. Serdecznie pozdrawiam
W bolu i smutku jestem z Toba Karolu.Zycze zeby ta
bitwa skonczyla sie zwyciestwem.
Pozdrawiam najserdeczniej.
Jestem przy tobie. Świadomość
tego daje nam siłę do walki, choć nie zawsze się
udaje. Pozdrawiam
Poruszajacy wiersz...trudne chwile zycia,ale
nieuniknione.Pozdrawiam serdecznie:)
jestem przy tobie... to bardzo ważne obecność.
Pozdrawiam
to bardzo boli...
Najtrudniejsze chwile życia, kiedy bezsilność i ból
towarzyszą walce o życie najbliższych. Trzeba mieć
nadzieję.