Sprytna wrona... czyli bajka o...
Do wiewiórki rzekła wrona:
Prawdę mówię niech tu skonam,
jeśli kłamię w tej nowinie,
że nim roczek latem minie,
to fabrykę tu postawią,
z lasu drzewka nie zostawią
i nie czas się w dziupli chować,
trzeba lecieć, las ratować.
Gdy wiewiórka w całym lesie
wieść hiobową wszystkim niesie,
to przebiegła, sprytna wrona
z dziupli skradła jej nasiona.
Jeśli jakaś zła persona,
zechce zrobić was w balona,
niech płynąca stąd nauka
chroni, kiedy oszust puka...
Komentarze (52)
Pouczająca bajka.
Pozdrawiam:)
Metoda na wnuczka w świecie zwierząt zwie się metodą
na wronę.Bdb.
Nauka nie poszła w las, tylko przyszła z lasu.
Czy nie lepiej byłoby po dwunastym wersie postawić
kropkę?
pozdrawiam Marianie :):)
gdy zobaczysz dziś pilarza, z siekierą za pasem,
możesz już być pewien że pożegnasz się z lasem.
Pozdrawiam serdecznie
W zgrabnej formie podane ostrzeżenie.
Pozdrawiam :)
Zyciowo, ze tak powiem.
Pozdrawiam niedzielnie :)
Ładna bajka.