Spuścizna po Adamie i Ewie -...
Sekstyna /39 wersów z sześcioma powtarzającymi się wyrazami w określonym układzie/
Do dziś dnia mógłby cieszyć oczy pięknem
ogrodów, gdyby nie zakazany owoc.
Pod namową niewiasty zerwał jabłko z drzewa
życia i popełnił pierworodny grzech.
Kiedy usłyszał głos Boga, spuścił głowę i
po raz pierwszy poczuł wstyd.
Został wydalony z Edenu na ziemię wraz z
Ewą - swoją żoną.
Tu kochali się, rozmnażali i w trudzie
zdobywali płody ziemi.
Grzech im towarzyszył od poczatku do końca
życia.
***
Odkąd jesteś ze mną - zapomniałam, jak
powinno wyglądać skromne życie.
W kółko afiszujesz się z tym swoim „ego”.
Proszę cię, schowaj “zakazany owoc”,
bo w pośpiechu znowu przyjdzie nam
szczytować - na ziemi...
Nie kuś, Adamie, wszak jestem grzesznicą i
nie obcy mi żaden grzech,
a Bóg mi świadkiem - chciałam być wierną
żoną!
Najgorsze te spojrzenia sąsiadek - taki
wstyd!
A ty, co - udajesz skromnego, spuszczasz
oczy? A wiesz chociaż, co to wstyd?
Odkąd cię znam, tylko jedno ci w glowie!
Tak zostanie już do końca życia.
Nie przeszkadza ci bynajmniej, że jestem
twojego kumpla żoną!
Ale przyjdzie ci kiedyś zebrać plony swoich
wystepków. Bękart będzie owocem!
Tak, przyjdzie mi wychować bękarta,
spłodzonym w grzechu!
A mało to takich - bez ojców - chodzi po
tej ziemi?
Ale jeśli chcesz, abyśmy szczęścia doznali
na tej ziemi
i już więcej nie słyszeli za rogiem, że...
wstyd
albo od tych, niby świętych, że nasze
kochanie - to grzech,
to spraw, bym doczekała czegoś lepszego od
życia:
ożeń się ze mną, a wydam ci na świat
najpiękniejszy owoc!
I będę, jak żadna inna – przykładną
żoną.
Szybko zapomnisz, że byłam kumpla żoną,
a jak ktoś coś powie, to argumenty wykopię
spod ziemi...
i rozkoszować się będę bez końca - tym moim
„zakazanym owocem”!
A z „wiki” na zawsze wydelituję słowo
„wstyd”.
Bo ja, kotku, ci powiem, że jedno mam tylko
życie
i niech mi tu nikt nie mówi, że to, co
robię - to grzech!
Bo co w tym złego, że prawdziwego chłopa
szukam? Czy to grzech?
... I Jak Bóg przykazał - chcę być dobrą
matką i żoną?
A kumpel przeboleje, ot, takie życie...
Raz z górki, raz pod górkę. Trzeba wyrwać,
ile się tylko da z tej ziemi,
inaczej i przed ludźmi, i przed Bogiem –
spojrzeć w oczy będzie wstyd,
że my, tu - na ziemi - nie potrafimy się
cieszyć "rajskim owocem".
Już ja wiem, że żaden to grzech, kiedy
zerwiesz dojrzały owoc,
a żaden wstyd - nie przysporzy rozkoszy
żonie!
Bezwstydne kochanie na tej ziemi - ot, co
się liczy w życiu!
Komentarze (15)
Zmień może przeglądarkę.A co do wiersza, to po raz
pierwszy miałem okazję przeczytać treść w takiej
formie i muszę dodać, że robi wrażenie.
Pozdrawiam
wystarczą :)
cenzorjan@wp.pl
lub
spolecznosc@kobieta.pl
Mam nadzieję, że wzstarczą te dwa adresy mail-owe
Pozdrawiam :)
Mam ogromne problemy z otwieraniem, wstawiem,
czytaniem I komentowaniem tej strony. Otwiera mi sie
tylko paseczek z tekstem, okolo 20 procent, reszta
jakby nakryta bialym papierem. Chcialabym zapytac I
czy ktos ma podobne problemy? Ja nmam tylko I
wylacznie ten problem z bejem I nie moge sie doczytac
adresu do administracji, moze mi ktos podpowie co mam
zrobić. Rzadko jestem tutaj, bo diabli mnie biora,
jeśli musze klikam I klikam I potrzeba godziny, zanim
moge przeczytac tekst czy dodac komentarz. Pomożcie
prosze.
piękny:) fajnie się czyta:)
Jestem pod wrażeniem, bardzo wciągająco napisany tekst
z kontrowersyjnym ujęciem problemów moralnych. Długi
utwór, przy czym lekko się czyta.
Mam tylko jedną wątpliwość do zdania:
"Tak, przyjdzie mi wychować bękarta, spłodzonym w
grzechu!" - czytam sobie "spłodzonego"
Pozdrawiam :)
jestem pod wrażeniem ...
pozdrawiam serdecznie :-)
mało Ciebie na Beju byłaś jedną z pierwszych
czytających i dających dobre rady dzięki temu jestem
tu do dziś..dziękuję za to :-)))))
Bardzo ciekawa forma i wprawne, dobre pioro.
Pozdrawiam:)
Bogactwo słowa
głębia ironi i refleksja
zastawiasz i zatrzymujesz
Witam. A ja wiem, że to bardzo boli. Czy to żona
kumpla, czy też moja koleżanka i mój mąż? Ładnie
napisane o zdradzie, jest to dla temat - morze.
Pozdrawiam
Zacytowane wątki biblijne i dość swobodne podejście
Peelki kontrastują ze sobą. Przedstawione dość
hedonistczne podejście do życia jest odbiciem
lansowanego obecnie lekkiego traktowania spraw
obyczajowych.
Forma ciekawa, czuje się wprawne pióro.
Pozdrawiam:)
Ciekawe,ciekawe,pozdrawiam
Fajnie i ciekawie! Pozdrawiam cieplutko:)
P0oniewaz znam Twoja twórczośc, a jesteśmy prawie tyle
samo lat na portalu, to pozwól, ze najpierw pokażę ci
co znalazłem:
sekstyna
1. «zwrotka złożona z sześciu wersów
jedenastozgłoskowych»
2. «forma stroficzna złożona z sześciu zwrotek
sześciowersowych i końcowej trzywersowej»
Jest to w słowniku języka polskiego, wydawnictwo
naukowe PWN SA.
Nie będę analizować budowy wiersza, bo już to
zrobiłaś. Jest ona bardzo ciekawa. Skoncentruję się na
treści.Widzę część biblijna i częśc współczesną.
Raczej klimat ironiczny odnosi się do tej drugiej.
Ewa wmawia wg mnie poczucie wstydu w Adama. Podejrzewa
go o kusicielstwo. Żona kumpla powiadasz? Rozmija się
to z prawda biblijną. Ale niech tak będzie. I nader
ofensywna żona.
Przebojowa. Nie troszczy się o opinię kumpla ,a co do
sąsiadek, to mam mieszane uczucia. Lubi życ na full
light, czyli na pełen gaz. Biedny Adam. Już go ona
wyeksploatuje, że padnie jak śledź.
Pozdrawiam serdecznie
Jurek
Już ja wiem, że żaden to grzech, kiedy zerwiesz
dojrzały owoc,
a żaden wstyd - nie przysporzy rozkoszy żonie!
Bezwstydne kochanie na tej ziemi - ot, co się liczy w
życiu!
ładnie życiowo :))))))