Srebrna kraina
W samym sercu hut i kopalń
tam gdzie śląska jest wyżyna
odrodzona z zapomnienia
„Srebrna” leży dziś kraina
Czuć pot "Gwarka" strudzonego
widać warpie, wyrobiska
to kraina gdzie mieszkałem
sercu memu bardzo bliska
„Tarnowicyt” ją rozsławił
rudy srebra i „Galena”
piękno ziemi Tarnogórskiej
oraz- poetycka Wena
Urok parku Donnersmarków
buków szum w Segieckim lesie
śmiech szczęśliwych Tarnogórzan
echem się dokoła niesie
Z domu widać Szyb Staszica
Steinbruch, górki na sosinie
gdzie na nartach będąc mały
jeździliśmy po nich w zimie
Może kiedyś tam powrócę
stanę na Repeckiej ziemi
by znów widzieć pośród kopalń
pola w soczystej zieleni
By zobaczyć chłopa „Rybkę”
pochód w całej swojej gali
oddać hołd tym którzy dla nas
pamięć o nich zachowali
Komentarze (8)
Wspaniały wiersz o zapomnianych kopalniach, rodzinnego
uroku, marzeniu o powrocie w czasy kiedy nie było
bezrobocia, wesołe kopalniaków życie i pewność rozwoju
górnictwa w spadku ojców, dziadów i pradziadziadó
Ekologia spowodowała oprócz bezrobocia, wycinkę lasów,
wyniszczenie zwierzyny, skłócenie natury o czym
świadczą powodzie, susze, choroby i inne szkody dla
człowieka. Pozdrawiam
Śląsk górą, wiersz ok
Piękne wspomnienia z tęsknotą pisane
pozdrawiam
Tęsknota za tym co było i jakie było!
Bezpowrotnie ginie to co piękne, choć w naszej pamięci
głęboko wspomnienia osadzone...pozdrawiam serdecznie
Piękny wiersz i cóż tu dodać?
Trochę tamtych czasów szkoda!
Pozdrawiam!
Milutkie
bardzo mi się podoba, trzeba zachować pamięć to w niej
jest życie,:)ładnie, rytmicznie:)