Srebrne kamyki
Srebrne kamyki rozsypane po czarnym
materiale
układają sie w obraz który dobrze
znam.
Tysiące jasnych puzzli tworzą fotografie
zatopioną przez marzenia.
Srebrne kamyki ani puzzle nie dadzą mi
skarbu.
Tęsknota odpływa na fali czarnych
wód,
znika układanka przetapiając sie w
srebrzysty mak.
Już przez dziurę w czarnym materiale
wkrada sie światło.
Czekam na następną noc.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.