Srebrne Panie
Srebrne Panie
Srebrne Panie na rudym dywanie,
przed każdą z Pań ukłon na jednym
kolanie
Srebrne Panie,
każda z nich patrzy w niebo, ja patrzę na
nie
na Panie
siadam w milczeniu pod ich stopami
siadam samotnie z moimi myślami
a te Panie, w swych srebrnych sukienkach
tańczą na wiatru dźwiękach
pod mymi krokami dywan ustępuje
kilka kroków zrobię, usiądę, bo świat
wiruje
Pań suknie srebrzą się dokoła
rudych ich włosów zliczyć nikt nie zdoła
tkają z pukli dywan, co roku piękniejszy
wplatają w nie kwiat, tam większy - tam
mniejszy
fiołków zapachem powietrze nasiąknięte
Jutro znów tu przyjdę i przed Panią
klęknę
Bukowy las
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.