SREBRNE SERCE (dla Mamy)

Ładnie i tak trochę magicznie.
Pozdrawiam:)

O jakiś psikus powklejało się dwa razy. :)))))

Witam ponownie, wyprawa rowerowa udana i co
najważniejsze zdążyliśmy przed deszczem.
Dziękuję za odwiedziny nowym gościom. :))))

Panie Krzysztofie, ma pan rację, nie jest to proste
słownictwo i z pewnością nie dla młodszych dzieci.
Domowo testuję na córce 9 lat i jej koleżankach. Jak
była mniejsza, to układałam prostsze, też razem z nią,
choć, wtedy nawet tego nie zapisałm (bardzo żałuję).
Niektóre, te, co lepiej w pamięci zostały, można
przeczytać na blogu.
Na Dzień Mamy też się nadaje, choć to, tak całkiem bez
okazji. Ten wierszyk sam przyszedł, a wczoraj w nocy
udało mi się Witam ponownie, wyprawa rowerowa udana i
co najważniejsze zdążyliśmy przed deszczem.
Dziękuję za odwiedziny nowym gościom. :))))

Panie Krzysztofie, ma pan rację, nie jest to proste
słownictwo i z pewnością nie dla młodszych dzieci.
Domowo testuję na córce 9 lat i jej koleżankach. Jak
była mniejsza, to układałam prostsze, też razem z nią,
choć, wtedy nawet tego nie zapisałm (bardzo żałuję).
Niektóre, te, co lepiej w pamięci zostały, można
przeczytać na blogu.
Na Dzień Mamy też się nadaje, choć to, tak całkiem bez
okazji. Ten wierszyk sam przyszedł, a wczoraj w nocy
udało mi się go dokończyć. Pozdrawiam :)

Piękny.Pozdrawiam.

ambitnie:)

ładny:)
pozdrawiam serdecznie:)

Slicznie:)
Pozdrawiam weekendowo:)

nanizany, zapętla...
jeśli miał by to być wiersz dla dzieci - to dosyć
trudny.
Ale tak cudownie słownictwo to współgra z onirycznym
klimatem, że uczcie się dzieci nowych słów!!!
Ukołysany - jeszcze tu wrócę pod wieczór.

*mean it

Dobra interpunkcja/ swietnie sie czyta!/ and i meant
it! pozdrawiam/ :)

Doskonały na Dzień Matki Pozdrawiam

Podoba się. Bardzo pasowałby na Dzień Matki. Miłego
dnia.

* duże lody oczywiście, ale i loty też mogą być(tyć)
duże :)))))

Witaj jeszcze, pewnie duuuuże loty się jej należą.
:))) Ja, co prawda, zawsze próbuję nadmiar siebie
zgubić na rowerze, ale niestety nie bardzo mi się
udaje, bo lody lubię. A nich tam, przyznam się też
zjem. Pozdrawiam. Pa! :)))))

A kiedy wrócicie z wycieczki to serce będzie już
wyszyte :)
Dobrej pogody.
Myślę, że pójdziecie też na lody.
Córci należą się za świadectwo, a mamie za wiersz :)
Uściski, dziewczęta.