Srebrno złoty rozbłysk
Świt posrebrzył szronem grudniowy
poranek
i serce zachwycił baśniowym widokiem,
słońce to ujrzało swoim złotym okiem,
gdy pierwszym promieniem spłynęło na
ganek.
Posiedziało chwilę nabierając mocy,
nim wspięło się wyżej sięgając balkonu,
zajrzało w me okno liżąc płatek szronu,
w dali jasny rozbłysk tchnieniem ciepła
kroczył.
Swoim światłem brzozom listeczki
wyzłocił,
łąki posrebrzone grotem słońca raził,
szklane brzegi strugi oddechem roztopił
i kładkę nad wodą z sopli ogołocił...
Komentarze (66)
Piękny wiersz, czyta się z zachwytem.
Mam tylko jedną uwagę: skoro w ostatniej zwrotce jest
mowa o brzozach (l.mn.) to - ...światłem liście*
wyzłocił - też powinno być w l.mn.
"Brzozom w koronach światłem liście wyzłocił" (12
sylab)
Z pozdrowieniem, życzę miłej niedzieli :)
O jaki piękny, zimowy obrazek :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Ciepły oddech poranka, sople kąpią, liści już nie na,
a na jezdniach szklanka.
Serdecznie pozdrawiam.
;)
Piękny obrazek.Stworzyłeś prawdziwą
perełkę.Pozdrawiam.
Pięknie opisany świt, miło czytać taki malarki opis
przyrody,
serdeczności sobotnie Marianie przesyłam :)
taki poranek ...to naprawdę jak z bajki... Pozdrawiamy
was serdecznie...
Z mojej brzózki liście już pospadały,
zima na dość krótko się pojawiła,
piękna jesień od dość dawna za nami,
pozostały po niej tylko wspomnienia.
Bardzo ładny wiersz. Tylko chwalić.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego wieczoru :)
Piękny zimowy poranek a wiersz piękny czyta się go
lekko.Pozdrawiam serdecznie.
Witam,
uroczy obrazek zimowy .
Jak zwykle z fajną 'na luzie' nutą poezji.
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Piękne srebrno złote rozmarzenie, miło czytać,
pozdrawiam serdecznie.
Obrazowo ujęta przyroda.
Wiersz opisem rozbudza wyobraźnie czytelnika.
Pozdrawiam.
Marek
Przepiękny wyczarowałeś zimowy poranek, rozzłocony
promieniami słońca. Udanego dnia z pogodą ducha:)
za beano :) do mnie też dotarł ten rozbłysk i miło się
zrobiło :)
Pozdrawiam
Ale twoje słońce ma niebywałe możliwości - spływa,
liże, oddycha - bardzo fajnie.
bardzo wysrebrzony, klimatyczny wiersz