Szósta rano /późną jesienią/
Pelerynę nocy czas w swój rulon zwija,
traktując ją niczym kurtynę w teatrze,
zaczyna się spektakl, jest szósta
godzina,
świat budzi się w ciszy, na akt pierwszy
patrzę.
Ciemnoszare chmury - to emocji fale -
zdziwione skąd kontur przybiera na
bieli,
jeszcze snem stulone kłębią się zuchwale
i burzą się gniewem, że je coś
rozdzieli.
Akt drugi nastąpił promykiem jutrzenki,
dostojnie po niebie błysnęła w fiolecie,
pogodziła chmury i uśmiechem wielkim
posypała różem nazbieranym w lecie.
Batutę do ręki wziął świt w akcie
trzecim,
rozkazał naturze wlać w życie nadzieję,
żeby dnia nie zgubić lampkę wiary
wzniecił.
Koniec przedstawienia, czas wracać, już
dnieje.
Komentarze (33)
uwielbiam chodzić do teatru a Twój wierz sprawił że
poczułem się jak na pięknym przedstawieniu, dziękuję
Piękny jesienny poranek w uroczych wersach, pozdrawiam
ciepło.
Teraz widać jak bardzo artystyczna dusza w Tobie
siedzi. Niby nic, taki zwykły jesienny poranek a jak
pięknie uchwycone wszystkie jego cienie , blaski .
Piękny subtelny ,optymistyczny wiersz ,brawo .
Pięknie o poranku jesiennym -on też może być tak
śliczny jak Twój wiersz-pozdrawiam!
"Teatr mój widzę ogromny": życie to teatr. Piękny
wiersz.
Masz piękną operę... Warto posłuchać... pozdrawiam
Trzeba głośno przyznać, że tylko osoba o wrażliwej
duszy, potrafiąca cieszyć się każdą przeżytą chwilą i
czerpiąca garściami z życia, mogła napisać tak
przejmujący wiersz. Kto z nas wstaje o 6 rano i ogląda
kolorowe wschody słońca?
Piękny, barwny i bogaty w metafory jest Twój wierz...
Wielkie brawa!!!
Wcześnie wstajesz. Piękny wiersz, barwny, ładnie
zrymowany.
Piękny obraz poranka . Ja wstaje o 4.
noc to czy symfonia, albo jedno i drugie.
super takie codzienne przedstawienie(tylko brak
ptasich treli zimą i jesienią) poza tym pięknie
opisane
Płynny i dobrze zrymowany wiersz, pięknie wstawanie
nowego dnia w nim opisujesz:)
budzenie się dnia i niby nic ,a jednak przestawione w
tak ładnej formie ,że dałoby się namalować obraz
Doskonała sztuka w trzech aktach, bardzo obrazowa w
wątkiem budzącego się dnia w tle, poetycznie ujętym.
Super wiersz.