Środek zimy
Za oknem mróz siarczysty
Drzewa ubrane w koronkowe szaty.
Okna wymalowane we wzór kwiecisty.
Krajobraz jest w biel bogaty.
Wiatr harce wyczynia,
śnieg do tańca porywa.
Wieje, śniegiem sypie w oczy.
Mało, kto na dwór wyjść jest ochoczy.
Patrząc przez okno marzy mi się,
na drugi koniec świata zajrzeć,
uroków ciepła zażyć.
Sprawić, by wzrok ukoiło błękitne niebo.
Słoneczna pogoda utuliła ciało.
Przywitała nas bujna, barwna przyroda.
Przestań marzyć, otwórz oczy.
Widok za oknem cię zauroczy.
W słońcu śnieg mieni się tęczowymi
kolorami.
Zaraz humor ci się poprawi.
Za miesiąc wiosna się zjawi.
To czas barw i zapachów – okres radosny.
Wszyscy czekamy na świeżą zieleń wiosny.
Klimat mamy zmienny, jak w kalejdoskopie.
Nigdy nie wiadomo, jaka pogoda nas
zaskoczy.
Nie narzekaj - każda pora roku ma urok
niepowtarzalny.
Komentarze (5)
Chu chu cha - nasza zima zła ;(
Z podobaniem ciekawego wiersza
serdecznie pozdrawiam :)
Każda pora roku ma swój urok i czar,wiem coś o tym. ;)
Pozdrawiam
Śliczne, bardzo przyrodnicze.
To prawda.
Każda pora roku ma swój urok,
tylko trzeba potrafić go dostrzec.
Pozdrawiam:}
dla szczesliwych nie wazna jest pora roku:)
pozdrawiam:)