STĄD DO WIECZNOŚCI
Ten jeden krok
w słowa...
wszystkie słońca stają się
jedną pamięcią
Głos wieczności
wtedy zanika
Mgliste spojrzenia
nie znajdą wyjścia
z pułapki ramion
raf przeznaczenia
Morza czas zginie
w cieni oddechu
otwiera się ziemia
dla tamtych dwojga
Nie ma niczego
nie ma prócz
nocy skrzydeł zielonych
i rytmu warg
Świt rozlewa potoki
tęczy
tak blisko...
warkocze ognia
obrazy słodkie
zabiorą w ciszę.
Komentarze (1)
Bardzo piękny, delikatne metafory.