Stałeś się Nikim
Stałeś się obcy przez te słowa
choć nie powiedziałeś
mi tego prosto w oczy
Daleki i zakłamany
choć wszystko było prawdą
Wiedziałam o tym
choć nie chciałam wierzyć
Teraz wiem że tak to nie było
Że serce i umysł
to dwa odległe światy
jak my teraz
zimne jak nasze potajemne spojrzenia
Wiem że zbłądziłam
dotykając twoich ust
które nawet nie wiedziały
kim naprawdę jesteś
Stałeś się obcy
jak ta ławka
na którą już nie siadam
Zimny ja dłoń
której nie chcę już dotykać
...Stałeś się Nikim
przez tą jedną chwilę
wręcz niezauważalną
...I wiem że do niej nie wrócę
bo nie warto
Komentarze (3)
czemu doznajac zawodu milosnego lub innej porażki
,piszemy najpiekniejsze wierszy ? czy już zawsze tak
byc musi
piękny wiersz... wyraża to co czujesz i to
najważniejsze...:) 2 i 4 zwrotka mi się najbardziej
podobają... świetny wiersz
Nikt nie jest nam bardziej obcy niż ktoś,kogo się
kochało...Dokładnie wiem jak to jest,a Ty nie dość,że
wiesz to jeszcze dobitnie to opisujesz.