Stało się
Ile było spojrzeń,
ile ciepłych westchnień,
zanim popędziłeś
na pierwsze spotkanie?
Ile było ognia,
ile żaru w dłoniach,
ile niosłeś marzeń,
tlących się do rana?
Ile próbowałeś,
aby raz, a śmielej
wyartykułować
dwa cudowne słowa?
Ile dni i nocy,
wody upłynęło,
aż się wreszcie stało,
słowo waszym ciałem?
Komentarze (22)
To najlepszy czas odczuwania tych porywów. Ładnie
napisane. :)
Pozdrawiam :)
Pięknie ujęte zakochanie. Miłego wieczoru:)
Zauroczenie, początki miłości, to zawsze
najpeikenijszy okres :)
Wiersz bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wszystko zależy od "miękkości wybranki", u jednych
jest szybko u innych stopniowo ;)
Pozdrawiam :)
Każdemu zdarzy się zdobyć jakiś szczyt. Niestety
pozostać na szczycie udaje się niewielu.
Ważne, że się jednak stało, bo bywa różnie. M
Zauroczenie przemienia się w miłość - wymarzoną,
wytęsknioną. Zaczynacie rozumieć się bez słów się, nie
możecie bez siebie żyć. Miłych słonecznych chwil:)