Stań się snem...
Zostawiając mnie tutaj na los
niespodziewany
Zakpiłeś z ludzkich uczuć, aby spełnić
siebie
Porwałeś mą duszę i zmieniłeś się w
tęsknotę
Oczyma patrzałeś w przeciwną stronę,
By wzmocnić uczucie moje do Ciebie
W twoim poczuciu zemsty
Rozrywając rany i bezczelnie bawiąc się
krwotokiem uczuć
Ty jesteś sprawcą tego wszystkiego. Za
swoje czyny...
nie skazanym , Wcale nie poszukiwany!
Zbyt mocno kocham... aby zapomnieć....
stań się snem... a nie bolesnym doświadczeniem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.