Stary zamek
Stary zamek na wzgórzu marzeń
z fosą wypełnioną po brzegi
fantazją nieograniczoną i mgłą
oddającą wyłączność marzycielom.
Przez zamknietą oczu bramę
idę tam w każdą noc, gdzie
wyimaginowane promienie księżyca
odliczają godziny w krysztale czasu.
Wiesz, uwielbiam się tym nasycać
sen, westchnienie, tajemniczość
to spełnienie zamykającę
zwykłych dni nicość.
A noc porywa mnie w taniec chwili
trzymając mocno unosi
pod sklepienie romantyczności
Stary zamek...
Tam wracam tak chętnie
tam zostawiam cząstkę samej siebie
Stary zamek...wiesz gdzie jest?
Może w dalekim niebie...?
Komentarze (7)
Nie tylko w niebie. Popatrz na siebie - w duszy
postument na dnie spoczywa, a na nim mury "starego
zamku", gdy mgiełka marzeń kołdrą przykrywa, w
fantazji sennej kamień ożywia romantyzm w Twoim
skrywany sercu. Ale się zrobiło romantycznie :)
Stare zamki mają to do siebie że skłaniają nas
ustawicznie do pobudzania naszej wyobraźni i bardzo
często są natchnieniem twórczym dla pięknej poezji i
nie tylko dla marzycieli,ale przy zamkniętych oczach
doszukasz się różnych możliwych i niebywałych historii
i opowiadań..życzę natchnienia dla dalszych ładnych
wierszy..powodzenia
Bardzo pieknie i malowniczo opisujesz "Stary
Zamek"Czytajac Twoj wiersz, widze dokad chodzisz.
ten zamek...gdzieś może w dalekim niebie, jest tylko
twój i pewnie udajesz się do niego jak do świata
marzeń, by tak troszkę poszybować w obłokach...bardzo
ldnie napisany wiersz...
Bardzo podoba mi się bogactwo metafor w Twoim zamku:)
Ależ bogactwo metafor romantycznych nam dzisiaj
podałaś. Dobrze mieć taki zamek - tak dla duszy.
Ohhh ten wiersz akurat mi się bardzo podoba:) Może w
dalekim Niebie w końcu znajdę Ciebie? +