Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Step

jakem Ukrainiec...

sinieje step
równina ta przejmująca
napawa dreszczem
śnieg niby pustynia
iskrząca biel-
zamykam oczy

ciemno

a później las
iglasty drzewa wysokie
sosny
wokół piach (złoty?)
I nagle sanie podskakują na wybojach
słyszę dzwonki:

dzyń - dzyń - dzyń

konik parska

wstaję zrzucam futro
o lis!
o wilk! tam pod drzewem
o zajac! długouchy szarak kica
wrona zdechła zamarzła

I mój konik - Raku
boki mu parują
zimno
czarna grzywa kasztan
ciągnie sanie

"już niedaleko
już całkiem bliziutko"

są też zapachy
mnóstwo zapachów
szyszka pachnie
śnieg i słońce

***
nagle zaczepiam nogą o sznurek-
to już nie ten świat
nie lis
nie wilk
nie zając
-
fabryka
komin
zaduch
-
nie step złoty
a pustynia betonu
śmierdzi
na niebie obłok spalin

są jeszcze ulice
samochody jak smoki
dymią

***
ściskam pocztówkę w dłoni
step
zamykam oczy-

ciemno

a później las...

Dodano: 2007-03-08 18:33:21
Ten wiersz przeczytano 749 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Bez rymów Klimat Rozmarzony Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »