Stertę
Kochaj mnie za nic
I za nic też w świecie
Do rozpaczy granic
Mnie losu kalece
Nie wyznawaj uczuć
Byśmy tak nie skończyli
Że tylko wyłącznie
Dla siebie żyli
Porównam Ci serce
Do placka drożdżowego
Po głodowej męce
Każdy chciałby coś z niego
Mały skrawek wykroić
Nie całość na wynos
Jak świat zaspokoić
Przy tym nie popłynąć
Patrzę wciąż w dal
Omijając swe ego
Nie jeden by brał
Nie dokładając niczego
A kto znów usypie
Stertę gdy ją rozkradną
Z nią wiara zniknie
Że kiedykolwiek oddadzą
Komentarze (3)
Byłoby niezłe rapowanie, gdyby rytm się czasami nie
"sypał" :-)
świetny refleksyjny wiersz o miłości:) pozdrawiam
Prawdziwa miłość kocha pomimo wszystko.:)