Stop-le peur!
...Strachowi-nie!... Język francuski jest piękny,aczkolwiek nie tak piękny jak nasz kochany język polski:)...
I nawet jeśli pójdę złą drogą
Wybrukowaną ludzkimi zawiściami
I nie będę zauważać już Boga
Kiedy wiara może stać się
Ziarenkiem piachu niespełnionych marzeń
Zawiedzionych nadziei przegranego życia
Zła się nie ulęknę…
Jeżeli zostanę kiedyś sama
Nie poddam się bo wiem że
Coś mi pomoże ale Ty
Kochaj mnie mimo wszystko
Gdyż dobrze wiesz że miłość
Czasem polega na tym aby
Pozwolić komuś odejść z nieznane
Przemierzę papierowe drogi
Wśród rozbitych butelek
I nieszczęśliwych miłości
Kiedy w końcu dotrę na koniec świata
Obejrzę w samotności zachód słońca
I wrócę by odnaleźć siebie
Sto pięćdziesiąty raz
Wstąpię na ścieżkę Santiago de
Compostela
Pokonam własne demony i odnajdę sztabkę
złota
Straciłam już swój dom toteż kiedy umrę
Chciałabym zostać pochowana
Na całej kuli ziemskiej
Pomóż mi w tym mój kochany
I niech poczuję że jeszcze jestem i trwać
będę…
Zepsuty Ideał
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.