u stóp Twoich, Panie
Dziadkowi, który już na zawsze połączył się z Bogiem
w wieczności z Bogiem
nie ma cierpienia
nie ma tych łez ogromnych
nie ma bólu
a tylko miłość w Bogu objawiona
i uwielbienie
pieśń z każdych ust się unosząca
podtrzymywana pieśnią aniołów
radosna
twój krzyk: Święty jest Pan!
i uniżenie
nieskończona wdzięczność za zbawienie z
łaski
nie z dzieła rąk
a tylko z miłości Twojej Ojcze
Twoje dłonie wiecznie
na tych którzy życie swoje powierzyli
Tobie
Twoje oczy na tych którzy weszli w bramy
niebios
Święta obecność Ducha Świętego
jaśniejąca postać Chrystusa u boku Twego
Twoja, Panie chwała!! Twoje
uwielbienie!!
świadectwo miłości i łaski
Wieczne życie w miejscu jakiego nikt
jeszcze sobie wyobraźić nie potrafił
tak doskonałe
wszystko u Twoich stóp
każde kolano się zgina przed Twoją
chwałą
każde usta krzyczą że jesteś Bogiem
i kochasz...
pomimo tak grzesznego życia tu na ziemi...
pomimo wszystko...
tam u Twych stóp Panie
chcę się znaleźć!!
wierzę że tam mam miejsce
moja modlitwa jest wiecznym wołaniem
i dziękczynieniem za zbawienie
mnie
i moich bliskich... za nawrócenie dzięki
Tobie, za życie
bo to wszystko od Ciebie...
( niech to będzie moja modlitwa... nie wiersz...)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.