tam w smutku
bo w smutku jest mi często lepiej...
spójrz tam
daleko poza widnokrąg
tam jestem
tam próbuj mnie odnaleźć
tam się chowam gdy
znów jest źle
wieczna moja tam obecność
ukrycie
przed światem
i twoim wzrokiem
przed odpowiedzią
której nie chcę dać
bo boli
przed wszystkim czego tam nie ma
nie ma nic
tylko ten mój smutek
zawsze jakby lepszy
od wszystkiego
co go tworzy tak często
zawsze piękniejszy
od sztucznej radości
zawsze droższy
od mojej beznadziejności
i cieplejszy
bo tylko mój, ze mnie dla mnie
indywidualizm
albo egoizm
gonitwa za poznaniem sensu
tam, gdzie jestem sama
wiem nieco wiecej niż w tłumie
gdzie każdy narzuca swoje zdanie
przytłoczona
każdym słowem
rozmywam się
bo to już nie ja
a każdy po trochu
tego chce uniknąć
więc szukaj mnie dalej
daleko fizycznie
blisko duchowo
wciąż bliżej...
... niż w nijakiej radości...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.